W Chełmnie nad Nerem we wschodniej części województwa funkcjonował pierwszy nazistowski na ziemiach polskich ośrodek zagłady. Eksterminacji mieli zostać poddani głównie Żydzi przywiezieni z przyłączonego do III Rzeszy „Kraju Warty” i łódzkiego getta, ale także Romowie i pokrewni im Sinti pochodzący z pogranicza austro-węgierskiego. Według szacunkowych danych, śmierć poniosło tutaj 200 tysięcy osób. Uroczystości upamiętniające ofiary zbrodni zostały zainicjowane przez biskupa diecezji włocławskiej Wiesława Alojzego Meringa dziesięć lat temu. W tym roku ofiarom oddano hołd w strugach deszczu. Po symbolicznym złożeniu kwiatów została odprawiona msza święta.