Ciepło z ziemi coraz bliżej
Ciepłownia geotermalna ma być trzecim źródłem sieci ciepłowniczej miasta Konina. I choć jej uruchomienie planowano już w IV kwartale ubiegłego roku, na przeszkodzie stanęły nieoczekiwane problemy. Teraz wszystko jest już gotowe. Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej czeka jedynie na odpowiednie koncesje.
Akurat województwo wielkopolskie i łódzkie znajduje się w stresie niecki, gdzie te wody są najgłębiej. W związku z tym mamy wysokie temperatury tych wód. Tu jest zbiornik dolnej jury, dolnej kredy. Konin i Turek to jest dolna jura, natomiast koło to jest zbiornik dolno kredowy – powiedział dr inż. Piotr Długosz, prezes zarządu PROINSOL.
I dlatego ten geotermalny potencjał postanowiły wykorzystać stolice powiatów tej części regionu. Konin do uruchomienia ciepłowni geotermalnej jest już prawie gotowy. Ciepło na konińskie osiedla powinno popłynąć jeszcze tej zimy.
Jesteśmy gotowi do tego, ażeby po uzyskaniu odpowiednich koncesji, tą ciepłownię geotermalną zrobić oficjalnie, zrobić otwarcie i ja wpiąć do miejskiej sieci, tym bardziej, że to zrobiliśmy na rozruchu jednodniowym w oparciu tylko o otwór GT1 i uzyskaliśmy bardzo fajną produkcję ciepła – powiedział Sławomir Lorek, prezes MPEC KONIN.
Gorąca woda płynie na powierzchnię dzięki dwóm odwiertom, aby w pełni wykorzystać potencjał, jaki daje konińska geotermia – inżynierowie nie wykluczają jeszcze jednego odwiertu.
Rozważamy możliwość, najpierw zaprojektowania i drugiego otwór zatłaczającego Konin GT4, po to ażeby wykorzystać maksymalną wydajność z otworu GT1. Tak naprawdę parametry chłonności, czy wydajność tego otworu zatłaczającego, określa też parametry instalacji geotermalnej – powiedział Sławomir Lorek, prezes MPEC KONIN.
Inwestycja kosztowała ponad 67 milionów złotych.