Święto tradycji w Poznaniu

 Święto tradycji w Poznaniu

Czym różni się kornet od czepca i dlaczego w wymborku na ryczce stoją pyry w tytce – m.in. na te pytania mogli szukać odpowiedzi mieszkańcy stolicy Wielkopolski. Właśnie zakończył się Festiwal Tradycji Poznańskich, nierozerwalnie związanych w bambrami, którzy w niedzielę obchodzili swoje święto.

Dla mnie to jest też związane z moją rodzina, bo wywodzę się akurat z jednej z rodzin Leitgebrów. Część mojej rodziny jest tutaj bardzo aktywna w muzeum, w szczególności mój wujek i mój tata, którzy też i oprowadzają i też przebierają się w strój męski, więc jest to też taka nasza rodzinna tradycja – powiedziała Ewa Kubiel.

Uczestnicy bamberskiego święta przeszli w barwnym korowodzie spod Muzeum Bambrów na Stary Rynek, gdzie powitani zostali przez władze miasta. Uwagę zwracały odświętne stroje bamberek. Ich noszenie w upalny dzień to spore wyzwanie.

Historia poznańskich bambrów ma już ponad trzysta lat.

Przybyli tu w celu odbudowy miasta po zniszczeniach wojennych, wojny północnej i po zarazie, które tutaj w ówczesnych latach panowała – powiedział Ryszard Skibiński, prezes Towarzystwa Bambrów Poznańskich.

Szybko zaczęli się kojarzyć z gospodarnością i nowoczesnym rolnictwem.

Oni przychodząc tu, przywieźli ze sobą pewnie inne sposoby uprawy roli. Jakieś nowe może rośliny itd. i to spowodowało, że tu, trafiając na taki bardzo podatny grunt, jeśli chodzi o tematy rolne, wspólnie z tymi Poznaniakami i Polakami, którzy zostali tutaj, po tych zarazach, po wojnie – odbudowali to i wnieśli to nasze rolnictwo na można by powiedzieć, na te wyżyny, które tu dzisiaj mamy – powiedział Ryszard Skibiński, prezes Towarzystwa Bambrów Poznańskich.

Jednak Festiwal Tradycji Poznańskich to nie tylko bamberskie święto. Organizatorzy przekonują, że stolica Wielkopolski ma wiele do zaoferowania.

Stąd pomysł, żeby przy okazji święta bamberskiego – stworzyć Festiwal Tradycji Poznańskiej, aby właśnie o tej wielowarstwowości Poznania, jego historii, jego dziedzictwie opowiedzieć – powiedziała Arleta Kalasińska, Fundacja Artystyczno-Edukacyjna Puenta.

Kolejny Festiwal Tradycji Poznańskich dopiero za rok.