Kleszcze atakują!
14 tysięcy – tyle zachorowań na boreliozę odnotowano w tym roku. To o trzy tysiące więcej niż rok temu. Wszystkiemu winne są kleszcze, a wojnę przeciwko tym owadom wypowiedziało nawet Ministerstwo Obrony Narodowej. Miłośnicy aktywności na świeżym powietrzu, zwłaszcza w wakacje, chętnie wybierają leśne spacery.
Mamy potężną łąkę w Bieniszewie, gdzie można przyjść z kocykiem, odpocząć. Zresztą śródleśne polany też do tego się nadają. Nie jest tak, że możemy to robić wyłącznie na łące w Bieniszewie. Często ludzie rozwijają sobie np. kocyk, odpoczywają, zjedzą coś i idą dalej. Na takiej zasadzie, że zrobi sobie odpoczynek, poczyta książkę, zrobi sobie jakiś drobny trening, pobiega w lesie, jakieś ćwiczenia pojeździ rowerem – powiedział Grzegorz Bąk, Rzecznik Prasowy Nadleśnictwa Konin.
Podczas wypoczynku warto pamiętać jednak o zagrożeniach wśród których prawdziwym utrapieniem są kleszcze. Borelioza w tym roku zbiera szczególnie obfite żniwo, dlatego ukąszenia kleszcza nie można lekceważyć.
Oczywiście starać się go jak najszybciej usunąć, bo to jest najważniejsze, żeby on nie zostawiał u nas swoich kłączy i nie pozostawiał swoich odchodów. Wtedy niestety, jeżeli to miejsce nam się zaczerwienia, koniecznie pokazać się do lekarza, bo lekarz musi ocenić, czy to jest rumień, czy tylko lekka reakcja odczynowa. Natomiast oczywiście takie miejsce po wyjęciu kleszcza odkażamy – powiedziała lek. med. Bożena Janicka.
Wśród powikłań po ukąszeniu kleszcza może być zapalenie mózgu lub opon mózgowych. Takich przypadków od początku roku odnotowano blisko 300. Przed zachorowaniem może chronić szczepionka.
Szczepimy zarówno dzieci, jak i dorosłych, więc warto zrobić pierwszą grupę szczepień, bo one są wtedy dwie lub trzy pod rząd i ewentualnie dawkę przypominającą co 3 – 5 lat. Na to możemy się zaszczepić. To jest powikłanie bardzo ciężkie z powikłaniami neurologicznymi – powiedziała lek. med. Bożena Janicka.
Okazuje się, że kłopot z kleszczami stał się problemem obronności państwa, a głos w tej sprawie zabrał Minister Obrony Narodowej. Resort uruchomił, specjalny program profilaktyczny dla żołnierzy pełniących misję na granicy.
Każdy żołnierz na granicy, każdy funkcjonariusz ma granicy – będzie miał dostęp do specjalnej aplikacji, w której w momencie kiedy dochodzi do kontaktu z kleszczem, wbicia się – a takich przypadków niestety jest coraz więcej. Żołnierz wypełnia ankietę, jeżeli dochodzi już do pierwszych objawów, pojawia się rumień – robi zdjęcie, to zdjęcie jest przesyłane automatyczne i rejestrowane tutaj w instytucie. W warszawie analizowane, od razu sa wydawane zalecenia i tryb postępowania – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier, Minister Obrony Narodowej.
Aplikacja nie zastąpi jednak profilaktyki, dlatego lekarze przypominają o stosowaniu odpowiedniej odzieży podczas leśnych spacerów czy grzybobrania.