Z Turku do Rzymu na 2 kołach


Uczestnicy rowerowej wyprawy z Turku do Rzymu wciąż w trasie. Właśnie pokonali Dunaj i wjeżdżają w Alpy. W nogach mają już około siedmiuset kilometrów, a przed nimi jeszcze tysiąc. Nastroje w zespole dopisują, mimo kłopotów technicznych na trasie. O wszystkim informują w przesyłanych do naszej redakcji filmach.
Ale to nie górskie podjazdy okazały się największym dotychczasowym problemem uczestników rowerowej pielgrzymki z Turku do wiecznego miasta, awaria busa wożącego całe zaopatrzenie wyprawy uziemiła ją na dwa dni. Po pokonaniu problemów optymizm powrócił i żadna górka nie wydaje się już straszna.
Teraz przed uczestnikami wyprawy najpiękniejszy krajobrazowo jej moment. Do Rzymu grupa ma dojechać w połowie lipca.