Przerażające skutki nawałnicy
Zniszczone parki, pozrywane dachy, pozalewane piwnice. Tak wygląda wschodnia Wielkopolska po wczorajszym przejściu nawałnicy. Najsilniej wiało w powiecie kolskim i tam też są największe straty.
Park im. Stanisława Moniuszki w Kole wygląda dziś tak, jakby przeszła tu trąba powietrzna. Wiatr wyrywał drzewa z korzeniami, łamał potężne konary. Dziś od rana trwa ich uprzątanie, a park zamknięto do odwołania. Miejsc tak wyglądających dziś na terenie powiatu kolskiego jest znacznie więcej.
W Grzegorzewie łamiące się pod naporem wiatru drzewa zniszczyły nagrobki na miejscowym cmentarzu. Wiele innych tarasowało drogi i chodniki.
I tyle wystarczyło, by wiatr zerwał część zabezpieczenia z remontowanego akurat dachu kościoła pw. świętego Mikołaja w Dąbiu nad Nerem. Dzieła zniszczenia dopełniła ulewa. Przez uszkodzony dach deszcz wlał się do świątyni.
Jeszcze dziś rano woda ściekała z kościelnego sufitu. Co najgorsze jednak – woda zalała znajdujące się tam zabytkowe polichromie. Na razie trudno powiedzieć jakie to będzie miało skutki.
Szkody w powiecie kolskim próbują ogarnąć strażacy, ale zgłoszeń wciąż przybywa.
Nie tak ciężkie, ale też niespokojne wieczór i noc mieli również konińscy strażacy.
Także na dziś synoptycy zapowiadają burze i intensywne opady deszczu.