Wyjaśnią zbrodnię sprzed lat?

W Turach pod Kościelcem w powiecie kolskim trwa ekshumacja ofiar niemieckiej zbrodni z 1940 r. Prace
prowadzą specjaliści z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie pod nadzorem
poznańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. Wstępne wyniki badań mamy poznać jeszcze w
tym roku.

Zamordowani to Polacy, prawdopodobnie pracownicy administracji, nauczyciele czy adwokaci. Mamy
podejrzenia, że osoby które zostały rozstrzelane były więźniami w Koninie. Śledztwo dotyczy zabójstwa
grupy ok. 35 osób o nieustalonej dotąd tożsamości przez miejscowych Niemców i prawdopodobnie
funkcjonariuszy Gestapo – mówi prokurator Artur Orłowski z Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni
Przeciwko Narodowi Polskiemu w Poznaniu.

Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest od 6 lat. Na miejscu w Turach pracuje 12-osobowa ekipa
archeologów, antropologów oraz genetyków sądowych. Dotychczas natrafiono na szczątki kilkunastu
osób. Materiał jest zachowany w stanie średnim, aczkolwiek zespół którym kieruje jest bardzo
doświadczony w takich trudnych analizach zdegradowanego materiału. Jesteśmy dobrej myśli –
powiedział prof. Andrzej Ossowski z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie.

Po zakończeniu ekshumacji znalezione szczątki zostaną poddane analizom antropologicznym i
genetycznym. Śledztwo w sprawie mordu w Turach to efekt wieloletnich starań lokalnych społeczników.
Jan Czaja od 2006 roku w tym miejscu organizuje uroczystości rocznicowe. Po ludzku czuję wielką taką
satysfakcję, że dopięliśmy tego, że ta ekshumacja się zaczęła – powiedział nam podczas prac
ekshumacyjnych.
Po badaniach i identyfikacji